„The Gifted” – komiksowi mutanci na małym ekranie

Choć tytuł tego nie sugeruje, nowy serial Foxa dzieli uniwersum z komiksowymi X-Men, znanymi choćby z serii filmów, gdzie w Wolverine’a wcielał się Hugh Jackman (w tym roku widzieliśmy „Logana”). W tej opowieści słynnej grupy superbohaterów jednak nie ma, zamiast tego śledzimy losy zwykłej rodziny.

Cóż, może nie do końca zwykłej – jak szybko się okazuje, zarówno córka, jak i syn są mutantami, co objawia się w postaci niezwykłych, superbohaterskich zdolności. I nie jest to coś dobrego, przynajmniej w oczach społeczeństwa, ponieważ ze względu na to, że takie moce potrafią być naprawdę oszałamiające, rząd uznaje mutantów za niebezpiecznych i ściga, zwykli ludzie zaś boją się ich i piętnują.

To zresztą coś znanego miłośnikom komiksów o „X-Men” – tematy tolerancji i strachu przed innością zawsze dominowały, bohaterami często były nastolatki (moce zwykle ujawniają się w okresie dojrzewania), a problem życia w zgodzie z ludźmi to motyw przewodni tych historii.„The Gifted” to więc nie do końca serial o superbohaterach. Nie brak w nim efektów, popisów mocy, skala jest tu jednak mniejsza, a wrogiem nie jest superłotr, pragnący przejąć kontrolę nad światem, a twój własny rząd, twoi rodacy, twoi sąsiedzi. Stąd perspektywa rodziny, głównych bohaterów, która ze względu na mutacje dzieci zmuszona zostaje do ucieczki i walki o wolność oraz bycie razem.

I to jest w tym serialu najlepsze: wyraźne są motywacje, prawdziwe dramaty i emocje, mutacje natomiast stają się punktem wyjścia, a nie celem ostatecznym – chodzi o pokazanie walki o tolerancję, a nie efektów specjalnych. W porównaniu z filmami z serii „X-Men” „The Gifted” to produkcja kameralna.

Sami X-Men tu się natomiast nie pojawią, ponieważ… zniknęli. To ten sam świat, ta sama przeszłość, słynna grupa superbohaterów zapadła się jednak pod ziemię, jedna z postaci wspomina nawet, że nie wiadomo, czy oni wciąż istnieją. Na gościnne występy Jackamana czy Stewarta nie ma więc raczej co liczyć.Aczkolwiek sporo miejsca pozostaje tu na ukłony dla fanów komiksów, od ciągłych nawiązań w dyskusjach samych postaci, po drobnostki, jak choćby melodia dzwonka telefonu komórkowego, nawiązująca do kultowego motywu muzycznego z serialu animowanego „X-Men”.

„The Gifted” zaliczają więc udany start, jasno nakreślając swoją ścieżkę w uniwersum X-Men, akcentując swoją niezależność i odróżniając się perspektywą oraz większym skupieniem na tematach ludzko-mutanckiej koegzystencji niż walki ze złem. Przy czym to wciąż rodzinny serial rozrywkowy, a nie „Black Mirror”, nie brakuje więc uproszczeń, akcja dominuje też nad refleksją.

W Polsce „The Gitfed: Naznaczeni” można oglądać na kanale Fox.