Netflix potwierdza wejście do Polski
Wreszcie konkrety. Tak, Netflix, czyli popularny amerykański serwis VOD, będzie dostępny także w Polsce. Kiedy? Tego jeszcze nie wiemy. Można jednak przypuszczać, że już w 2016 roku.
Z tym Netflixem to dziwna sprawa, bo choć od dłuższego już czasu wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły, że platforma szykuje się do wejścia nad Wisłę, oficjalnie przedstawiciele amerykańskiego serwisu albo nabierali wody w usta, albo odpowiadali ogólnymi formułkami, czyli de facto nie mówili nic. Tymczasem fani byli dociekliwi i odkryli m.in., że już jakiś czas temu Netflix szukał kogoś, kto pomoże w regionalizacji treści w języku polskim, niedawno też niektóre z seriali w serwisie dostały polskie napisy. Przypadek? Skądże. Niemniej Amerykanie zbywali pytania.
Szef platformy zapowiadał jedynie, że do końca 2016 roku planują być obecni na całym świecie. Czyli także w Polsce. I ten scenariusz zaczyna się sprawdzać – gdybyście jeszcze kilka dni temu weszli na netflix.com, zobaczylibyście komunikat, że usługa nie jest dostępna w naszym kraju. A dzisiaj? Dzisiaj czytamy już: „We’ll be available in Polska soon”. Czyli konkretnie – nadchodzimy.
Czy efektem będzie rewolucja na rynku VOD? Wątpliwe. Głównie dlatego, że polska platforma raczej na pewno nie będzie tak bogata w treści, jak amerykańska – kwestia licencji. Choć i dla samych produkcji własnych Netfliksa będzie warto się zarejestrować: „House of Cards”, „Daredevil”, „Orange is the New Black” czy „Unbreakable Kimmy Schmidt” – te trzy ostatnie seriale niedawno trafiły na przygotowaną przez Seryjnych listę najlepszych produkcji, których na dzień dzisiejszy nie można obejrzeć w Polsce.
Innym powodem zarejestrowania na netflix.pl będzie też pokazanie, że Polacy są gotowi płacić w sieci za dobre, dostarczane równo ze światową premierą seriale. Bo większość rodzimych nadawców wciąż myśli, że ludzie to kochają ramówki, nie chcą płacić w internecie i tylko kradną.
Tymczasem z niedawno opublikowanych badań wynika, że lwia część internautów nie tylko płaci nielegalnie działającym serwisom VOD, ale na dodatek myśli, że uiszczenie opłaty czyni proceder zgodnym z prawem. Czyli Netflix może być realną alternatywą. I choć skutki jego wejścia z początku raczej nie będą efektowne, będzie trzeba tylko poczekać do jakiejś głośnej premiery, np. nowego sezonu „House of Cards” czy „Daredevila”, by okazało się, że można, że zapłacą, że obejrzą w sieci i nie, nie wszyscy będą woleli ściągać kopie od gryzonia czy innego torrenta.
Komentarze
Podstawowymi błędami wszystkich domorosłych specjalistów od treści telewizyjnych są:
1. złudna wiara w konserwatyzm zachowań Polaków i umiłowanie polskich produkcji – tak może i jest ale w grupie wiekowej 50+, która nie korzysta z komputera i nie zna języków obcych
2. czy oni naprawdę wierzą w to że młode pokolenie ogląda „M jak miłość” „Klan” i „Na wspólnej” ?
3. ilość sprzedanych umów przez ncplus gdy udostępnili od razu wszystkie odcinki 3 sezonu House of Cards biorą pod uwagę że praktycznie nie dało się dodzwonić na infolinię to podejrzewam że sporo…
4. w czasie przeprowadzania cyfryzacji sygnału telewizyjnego w Polsce tysiące ludzi wymieniło telewizory na nowe Smart zabawki, a co jest w funkcjach smart? – apka Netflixa, nawet jeżeli te telewizory nie są jeszcze podpięte do sieci (wszystkie) to szybko mogą być a wyjęcie karty debetowej i wypełnienie formularza takie trudne nie jest….
5. może nie wiedzą że ta apka jest również dostępna w usługach dodatkowych na konsolach Xbox i PlayStation oraz w Apple TV.
Początkową słabością będzie kiepski wybór produkcji, to fakt niezaprzeczalny ale z czasem będzie się to zmieniać. Dodatkowo gdy Apple wypuści nową wersję Apple TV a HBO Now pojawi się w telewizorach i na konsolach będzie jedno wielkie trzęsienie.
Jak ktoś nie wierzy to popatrzcie na akcje promocyjne chociażby Polsatu, który nie tak dawno oferował atrakcyjny abonament na telewizję satelitarną w zamian za przyniesienie do salonu przystawki do telewizora do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. Nie wiem jaki skutek przyniosła ta akcja, ale skoro ją zorganizowano to odpływ klientów musiał być spory…
w Chinskim Youku czy Tudou wspomniane seriale sa od dawna otwarte dla publiki beplatnie, dzeikujemy netflixowi
„gdybyście jeszcze kilka dni temu weszli na netflix.com, zobaczylibyście komunikat, że usługa nie jest dostępna w naszym kraju. A dzisiaj? Dzisiaj czytamy już: „We’ll be available in Polska soon”. Czyli konkretnie – nadchodzimy.”
A ja właśnie wszedłem i pod adresem https://www.netflix.com/pl-en/ znajduje się komunikat: „Sorry, Netflix is not available in your country yet.”
„może nie wiedzą że ta apka jest również dostępna w usługach dodatkowych na konsolach Xbox i PlayStation oraz w Apple TV.”
Co więcej, aplikacja netflix jest też dostępna na tabletach i smartfonach.
Netflix oferuje najnowsze premiery wyłącznie w przypadku własnych produkcji. Najnowsze sezony nie są dostępne (podobnie bywa w przypadku Hulu, z Amazon Prime bywa różnie).