Misja: zmartwychwstanie – po 4. sezonie „Homeland”
Jeszcze kilka miesięcy temu fani „Homeland” spodziewali się najgorszego. Serial Gideona Raffa, Howarda Gordona i Aleksa Gansy z roku na rok obniżał loty, a w trzecim sezonie niebezpiecznie skręcał w kierunku autoparodii. Zakończona właśnie czwarta odsłona opowieści o Carrie Mathison przywraca wiarę zarówno w bohaterkę, jak i w scenarzystów sterujących łajbą z napisem „Homeland”.