„Paragraf 22” – absurd wojny w sześciu odcinkach
Nie ma złego czasu, żeby mówić o szaleństwie wojny – filozofował George Clooney, dołączając do ekipy realizatorów serialowej wersji legendarnej powieści Josepha Hellera z 1961 r. Współscenarzysta i producent serialu Luke Davies był konkretniejszy. To profetyczny destylat stanów lękowych, na jakie cierpi dziś Ameryka – oceniał dzieło, które przełożył na mały ekran.
Akcja dzieje się między 1942 i 1944 r. w amerykańskiej bazie lotniczej we Włoszech. Dowódcy, chcąc przypodobać się przełożonym i dochrapać awansu, wciąż podwyższają podwładnym liczbę lotów bojowych pozwalających na wyjście do cywila. Cwaniacy robią z wojny dochodowy biznes. A zwykli żołnierze próbują poradzić sobie ze świadomością, że groźniejszy wróg to nie ten, który czai się po drugiej stronie linii frontu, tylko przełożony mieszkający dwa namioty dalej. I jakoś ten jednoczesny koszmar i absurd wojny przeżyć.
Łatwo nie jest, czego symbolem tytułowy paragraf 22. Zgodnie z nim żołnierz, który w trosce o życie zgłosi niepoczytalność umysłową, powinien zostać zwolniony ze służby. Jednak fakt, iż zgłosił niepoczytalność, świadczy o jego poczytalności. A jako poczytalny ze służby zwolniony być nie może i ma dalej narażać życie.
Główny bohater, bombardier John Yossarian „JoJo” (Christopher Abbott, znany m.in. z „Dziewczyn” czy „Grzesznicy”), paragraf 22 zna jak nikt inny. Próbuje wszelkich sposobów, by zamiast polec ku chwale ojczyzny, dla niej, a przede wszystkim dla siebie dobrze żyć.W serialu, inaczej niż w podążającej za oryginałem adaptacji filmowej Mike’a Nicholsa z 1970 r. (z Alanem Arkinem w roli Yossariana), akcja została ułożona linearnie. Całość zyskuje przez to na realizmie, a widzowi, który wojnę zna z przebitek w programach newsowych, łatwiej utożsamić się z przeżywającymi codzienny koszmar bohaterami.
Zdjęcia kręcono na Sardynii. Realia II wojny są naprawdę nieźle oddane, choć twórcy w przeciwieństwie do Nicholsa pół wieku wcześniej nie mogli już liczyć na użycie prawdziwych amerykańskich samolotów bojowych z tamtego czasu. Na chodzie zostały dwa, z których jeden, by wystąpić w serialu, leciał na Sardynię z siedmioma przystankami po drodze. Trzeba było się posiłkować efektami CGI, ale wyszło całkiem przekonująco.
Aktorsko jest świetnie. George Clooney miał pierwotnie zagrać pułkownika Carthcarta, głównego „przeciwnika” Yossariana. Jednak nadmiar funkcji – oprócz grania wyreżyserował dwa odcinki i współprodukował całość – zmusił go do zmiany roli na epizodyczną. Zagrał psychofana parad wojskowych porucznika Scheisskopfa. Zaś w roli Cathcarta obsadził swojego kolegę z „Operacji Argo” Kyle’a Chandlera. W mniejszej roli pojawia się także Hugh Laurie.
„Paragraf 22”, HBO i HBO GO, 6 odcinków, premiera całości 18 maja.